Jakość powietrza
Stopień jakości powietrza Bardzo zła
Legenda
  Bardzo dobra
  Dobra
  Umiarkowana
  Brak danych
  Dostateczna
  Zła
  Bardzo zła
tabelka scrollowana
Czujniki GIOŚ NO2 CO O3 SO2
ul. Sienkiewicza   57   0   13.4   0
- - - - PM2.5 PM10 - - - - - - - -
ul. Sienkiewicza   -   166.8
Czujniki o mniejszej dokładności:
Kamieniec   79.49   93.97
Józefa Piłsudskiego   40.67   51.6
Tytusa Chałubińskiego   43.88   53.41
Kuźnice   10.98   14.35
Szkoła Podstawowa w Kościelisku   -   -
Wszystkie odczyty podawane są w µg/m3
Partner: airly
Śr. 12.02 22:00
Zachmurzenie
-4° / -3° zachmurzenie duże
Czw. 13:00
Zachmurzenie
Pt. 13:00
Śnieg
-3°
Sob. 13:00
Zachmurzenie
-5°
Nd. 13:00
Zachmurzenie
-8°
Pon. 13:00
Słonecznie
-6°
Zdjęcie promujące Zakopane

Generał Andrzej Galica wkładał wiele serca i wysiłku w realizację idei, którą był zafascynowany: żeby ziemie górskie Rzeczypospolitej miały swoje dywizje, żeby pułki, stacjonujące w Karpatach i Beskidach, wyróżniały się nie tylko doborowym składem ludzkim, ale i umundurowaniem o charakterze regionalnym.

Jako ciekawostkę, można wskazać, że na początku 1919 r. 1 i 2 Pułk Strzelców Podhalańskich otrzymały nowe numery i nazwy – odpowiednio 19 i 20 Pułk Piechoty. Stało się tak na skutek decyzji Sztabu Generalnego Wojska Polskiego ujednolicającej nazewnictwo polskich pułków piechoty.

Zdecydowanie nie spodobało się to twórcy formacji podhalańskich, który interweniował w tej sprawie. Bardzo szybko uzupełniono wspomnianą decyzję, zezwalając pułkom podhalańskim na stosowanie obok nowego nazewnictwa, dotychczasowej nazwy. Jednakże i to nie do końca zadowoliło Galicę. Jego sprzymierzeńcem w tej sprawie został sam marszałek Józef Piłsudski, który od początku popierał starania o utworzenie wojsk górskich. Żywił on dużą życzliwość do górali, jednak o tym, iż ostatecznie wydał on dekret zmieniający podwójną numerację jednostek z powrotem na 1 i 2 Pułk Strzelców Podhalańskich, zdecydowały nie jego sympatie, a fakt, iż były to doborowe jednostki przygotowane do służby w trudnych warunkach, zaś żołnierze w nich służący wykazywali wielki hart ducha i gotowość do poświęceń.

Także odrębne mundury Podhalan, które Galica samowolnie wprowadził w 1919 r., zyskały aprobatę ówczesnego Naczelnika Państwa. W praktyce jednak pojawiły się znaczne trudności ze strony Ministerstwa Spraw Wojskowych. Batalię tę wygrał Galica ostatecznie w 1930 r. Trzeba podkreślić, że to nie tylko sentyment podhalański kierował Galicą w jego upartej walce o odrębne stroje dla żołnierzy z gór. Widział on w tym głębszy sens. Jak mówił: „... Na tych rodzimych cechach wytworzyłem w formacjach podhalańskich to, co po francusku nazywa się: esprit du corps. Takie rodzime cechy powinno się w wojsku pielęgnować, bo to się w ciężkich chwilach w boju opłaca. Poza tym wytwarzają one kulturę nie narzuconą, opierającą się na wszelakiej niwelacji, wytwarzają miłość rodzimej ziemi, miłość Ojczyzny ...”. Znane było powiedzenie Galicy, że „... piórko przy kapeluszu jest dla strzelca podhalańskiego drugim bagnetem ...”.

Mundur noszony przez żołnierzy pułków podhalańskich z całą pewnością należał do najbardziej strojnych i reprezentacyjnych mundurów wojskowych stosowanych w okresie międzywojennym w Wojsku Polskim. Ubrani w kapelusze i peleryny żołnierze byli ozdobą każdej defilady. Jego reprezentacyjne walory sprawiły, że bardzo często najwyższym dostojnikom państwowym podczas ich oficjalnych wystąpień towarzyszył oficer w mundurze podhalańskim. Przez długi okres adiutantem przybocznym prezydenta Ignacego Mościckiego był występujący w mundurze podhalańskim kpt. Józef Hartman.

Najbardziej efektownym elementem mundurów podhalańskich był niewątpliwie kapelusz. Wprowadzony został przez gen. Galicę, który wzorował się na noszonym przez górali tatrzańskich kłobuku. Został on oficjalnie wprowadzony w 1919 r., a wszyscy żołnierze mieli mieć na tym kapeluszu pióro ciemne orle lub jastrzębie. Na początku nie został w oficjalnych dokumentach wprowadzony precyzyjny opis jak kapelusz miał wyglądać, stało się to dopiero w 1935 r. w związku z wprowadzoną w Wojsku Polskim reformą umundurowania.

Peleryna to kolejny regionalny element umundurowania Strzelców Podhalańskich, której pierwowzorem była cucha. Jej wprowadzenie przez gen. Galicę było podyktowane z jednej strony jej niewątpliwą strojnością, z drugiej chęcią przybliżenia rodzimego ubioru góralom wcielonym w szeregi formacji. W połączeniu z kapeluszem tworzyła wyjątkowe w skali całej armii umundurowanie, którego noszenie stało się prestiżowe.

Poza wymienionymi elementami należy wspomnieć jeszcze czapkę rogatywkę stanowiącą codzienne nakrycie głowy ozdobioną z lewej strony piórem i pękiem białego puchu.

Symbolika Strzelców Podhalńskich

Wspólnym dla przedwojennych jednostek górskich emblematem była wpleciona w gałązkę jedliny swastyka, zwana „Podhalanką”. Przyjęto ją z inspiracji gen. A. Galicy jako mistyczny symbol nowej epoki i odrodzenia narodowego.

Znak swastyki na polskim mundurze budzi dzisiaj zdziwienie i kontrowersje. Powszechnie błędnie uważa się bowiem, że swastyka to symbol hitlerowski. Nic bardziej mylnego. Nazwa swastyka pochodzi ze starożytnych Indii i oznacza między innymi dobry znak, pomyślna wróżba, tworzący dobrobyt. Znak ten był znany nie tylko w starożytnych Indiach, ale także w Chinach, Tybecie, Mezopotamii, Grecji, Rzymie, a także wśród Celtów, Germanów czy nawet Słowian.

W kulturze Morza Śródziemnego była symbolem życia, a w wierzeniach ludów środkowoeuropejskich miała bronić przed demonami, diabłami, czarownicami i magią. Symbol był ten był obecny także w mitologii skandynawskiej, a nawet wśród ludów Ameryki prekolumbijskiej. Co więcej w pierwszych wiekach chrześcijaństwa pojawiała się w sztuce sakralnej jako znak chroniący przed szatanem. Jako symbol pomyślności przetrwała do czasów nowożytnych w polskim zdobnictwie ludowym.

Epoka modernizmu i Młodej Polski to okres fascynacji orientem, mistyką, hinduizmem. Wzorów indyjskich doszukiwano się nawet w sztuce dawnych Słowian, w tym górali tatrzańskich, czego dowodem miało być występowanie w góralskiej symbolice znaku swastyki w jej pradawnej postaci złamanego krzyża. Na Podhalu określało się ją jako niespodziany krzyżyk. Miała postać zbliżony do krzyża św. Andrzeja i umieszczana była np. na krokwiach dachów, narzędziach, sprzętach domowych. Były nią znaczone również szlaki tatrzańskie, taternickie czekany, ciupagi.

Z inicjatywy gen. A. Galicy stała się ona symbolem polskich wojsk górskich od początków ich istnienia. Oficjalnie została wprowadzona w czerwcu 1919 r. Poza tym, że stanowiła element umundurowania, umieszczana była na zastawach w kasynach oficerskich, różnego rodzaju wydawnictwach i drukach. Była także elementem większości odznak formacji podhalańskich.

Nie można również zapomnieć o formacji, która w 1937 r. dołączyła do grona szeroko pojętych formacji górskich, a mianowicie 11 Karpackiej Dywizji Piechoty, która wywodziła się z hallerowskiej 2 Dywizji Strzelców Polskich, po powrocie do Polski przekształconej w 11 Dywizję Piechoty. Dowództwo i sztab dywizji stacjonowały w Stanisławowie, a poszczególne oddziały i pododdziały w Stanisławowie, Stryju i Kołomyi.

Emblematem jednostki był krzyż huculski na gałązce limby i dwóch liściach dębu. Miał on być dla tej jednostki tym, czym dla żołnierzy formacji podhalańskich była swastyka opleciona gałązką jedliny. Nawiązywał on do przyrody Karpat Wschodnich i zamieszkujących ten region Hucułów. W II Rzeczypospolitej Huculi byli grupą etniczną należącą do ukraińskiej mniejszości narodowej. Burzliwa historia tych terenów oraz liczne kontakty z innymi grupami etnicznymi i narodowościowymi spowodowały wytworzenie się na Huculszczyźnie niezwykle bogatej i atrakcyjnej, a jednocześnie dość egzotycznej kultury, zwłaszcza materialnej.

W 1938 r. jednostka dywizji stacjonująca w Kołomyi otrzymała nazwę 49 Huculskiego Pułku Strzelców. Jeśli chodzi o umundurowanie to jego charakterystycznymi elementami były peleryny oraz kapelusz huculski, zbliżony do podhalańskiego, który ozdabiano pęczkiem ciemnobrunatnych i białych piór cietrzewich. Czasem stosowano farbowane i przycięte pióra kogucie.

Symbolika współczesnych Podhalańczyków