Jakość powietrza
Stopień jakości powietrza Dobra
Legenda
  Bardzo dobra
  Dobra
  Umiarkowana
  Brak danych
  Dostateczna
  Zła
  Bardzo zła
tabelka scrollowana
Czujniki GIOŚ NO2 CO O3 SO2
ul. Sienkiewicza   16   0   52.9   0
- - - - PM2.5 PM10 - - - - - - - -
ul. Sienkiewicza   -   31.5
Czujniki o mniejszej dokładności:
Kamieniec   18.53   23.2
Józefa Piłsudskiego   7.06   8.67
Tytusa Chałubińskiego   4.78   5.87
Kuźnice   5.71   6.91
Wszystkie odczyty podawane są w µg/m3
Partner: airly
Czw. 01.05 02:00
Zachmurzenie
5° / 7° zachmurzenie umiarkowane
Pt. 14:00
Zachmurzenie
18°
Sob. 14:00
Zachmurzenie
19°
Nd. 14:00
Deszczowo
17°
Pon. 14:00
Deszczowo
13°
Zdjęcie promujące Zakopane

Austracy triumfują na Wielkiej Krokwi

Konkurs drużynowy FIS Pucharu Świata w Zakopanem wygrali Austriacy. Michael Hayboeck, Jan Hoerl, Philipp Aschenwald i Daniel Huber przez cały konkurs gonili Polaków, by ostatecznie wyprzedzić ich na dwa skoki przed końcem rywalizacji. Na trzecim stopniu podium stanęli Norwegowie.

Z dziewięciu reprezentacji narodowych, które przystąpiły do konkursu tylko Włochom nie udało się zakwalifikować do serii finałowej. Pierwszy z Polaków skakał obchodzący dzisiaj 34. urodziny Piotr Żyła (136 m, 126,9 pkt.) i przegrał tylko z Michaelem Hayboeckiem, który oddał najdłuższy skok w całej pierwszej serii (140,5 m, 134,6 pkt.). Skaczący w drugiej grupie Kamil Stoch wyprowadził reprezentację Polski na prowadzenie, a rewelacyjny skok Andrzeja Stękały w trzeciej grupie (137 metrów, 131,1 pkt.) pozwolił na powiększenie przewagi nad drugą wtedy Japonią do 29,1 punktu. Dawid Kubacki także wykonał swoją pracę bardzo dobrze (131 m, 126,5 pkt.) i na półmetku rywalizacji Polacy byli zdecydowanymi liderami, z 21,8 pkt. przewagi nad Austriakami i aż 46,7 pkt. nad Norwegami.

W pierwszej serii rundy finałowej najlepszy rezultat uzyskał Piotr Żyła i biało-czerwoni powiększyli przewagę nad Austrią do prawie 30 punktów. Po skokach Stocha i Hoerla w drugiej serii przewaga Polaków tylko minimalnie zmalała i nic nie zapowiadało emocji, które nastąpiły za chwilę. Świetnie spisujący się dotąd Andrzej Stękała nie poradził sobie z bardzo trudnymi warunkami wietrznymi i wylądował aż o 17,5 metra bliżej od Aschenwalda, który za skok na odległość 133 metrów uzyskał 125,3 punktu. Dzięki temu Austriacy z nawiązką odrobili całą stratę do gospodarzy zawodów w Zakopanem, powiększając ją jeszcze nieznacznie po skokach Kubackiego i Hubera. Sporą niespodzianką sobotniej rywalizacji drużynowej była słaba postawa Niemców, którzy zajęli dopiero szóste miejsce.

Fot. Regina Korczak-Watycha, Tomasz Markowski

(RKW)